Alphonse Mucha - Summer.
Zdjęcia z czerwca, nie wiem jakim cudem zapodziały się na dysku. Mimo iż pora nie ta, maki, ciepłe światło i delikatne tkaniny niezmiennie kojarzą mi się z powyższym obrazem.
Eng. Pics were taken in June, I have no idea how they got lost in the misty corners of my computer files. Despite it's autumn now, warm light, poppies and chiffon make me think only of this wonderful painting by Mucha. Have a great week!
ale zajebisty pomysł!!!;-) pierwsze zdjęcie najlepsze!
OdpowiedzUsuńLove Mucha...you look so pretty..have a wonderful week :) x
OdpowiedzUsuńCieszę się ze się odnalazły, piękna sukienka!
OdpowiedzUsuńKolory, wzorzyste poduszki i lekkość sukienki.. Piękna kompozycja:)
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka !
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje "klimatyczne" sesje :)
śliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńTy sama mogłabyś pozować do obrazu, przepiękna stylizacja!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! Super wyglądasz :)buziaki
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, wyglądasz świetnie!
OdpowiedzUsuńAle Alfons Mucha był po prostu Alfonsem nie Alphonsem- toż to Czech:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuńKathy, :*!
Droga Agg, to tylko kwestia tego w jakim języku używasz danego imienia. Polacy mówią na przykład Jan Jakub Rousseau zamiast Jean Jacques, a to przecież filozof francuski, co prawda szwajcarskiego pochodzenia ale zawsze. Alfons to po Angolskiemu Alphonse i tyle:) Buziaki.
Aż miło sobie popatrzeć na maki i lato, kiedy za oknem plucha.
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią w tworzeniu atmosfery
OdpowiedzUsuń