Beatiful. Who's taking the pictures of you? And please don't tell me that Poland has such a nice weather these days, because here in the Czech republic it's freezing cold.
Zu: It's also cold here now, these pics were taken three weeks ago, during beautiful indian summer:)
Riennahero, zdjęcia ogrodowo leśne robi moja mama, przekażę wyrazy uznania:)
kaya: tak, to spodnie z Topshopu za komiczne 49 zł na wyprzedaży, są naprawdę fantastyczne bo o ile nie kupuję w normalnych sklepach nic poza biżuterią to im nie mogłam się oprzeć!
cześć! cóż za dziwny post,próbuję po raz trzeci bodajże go załadować,a tu trawy,światła i fragment kapelusza...mniemam,że nie postanowiłaś być jeszcze bardziej tajemnicza,tylko po prostu internet szwankuje. och i pozdrów mamę, lubię córunie mamuni, może bo sama się poczuwam z lekka. nic nie widziałam pisać co nie mam,zapewneś znowuż czarodziejską pensjonareczką z lat '20, kłony i po-kłony. i nazwanie archiwum the past mnie urzekło, nie wiem czemu,tj.wiem trochę-bo to cholerne archiwum, to rzeczywiście jest już ,,past'',smuteczek
aaa,załadowało! przymierzałam jee,są cudowne,niemniej jak się ma marne 170 okraszone tłustymi udami i masywnym łydkami się ,,nie podskoczy'',pff. Jak się czepiać to się czepiać-nie podoba mi się kwiecie,w takiej scenerii wygląda zbyt upozowanie,wiadomo,że fotografia kreacyjna,ale jesteś i hippisem na łąki łanie i ogrodniczką ze dwora jednocześnie jakoś, nie wiem, poza tym są zbyt dużym kontrastem do ,,zwiewnych'', ażurowych traw. jezuuu,jestem żałosna miejscami-rozwodzę się nad żółtymi kwiatkami, które zwiędły w czerwcu (the past). ale ten,prawdziwego,ani sztucznego hejtera się nie doczekasz, możesz mieć perorę o kwiatku,bllle nie zwracaj na mnie uwagi
od kilku dobrych lat poluję na właśnie taką torbę jaką tutaj pokazałaś - zazdrość! będę szukać dalej, bo obiecałam sobie, że kiedyś ją zdobędę. gdyby Twoja Ci się znudziła... to wiesz :)
Napisałaś, że masz taką samą sukienkę jak moja... wiesz może jakiej jest firmy, a przede wszystkim z jakiej tkaniny jest zrobiona?:P Odkąd ją znalazłam w lumpeksie (a miała wycięte metki) męczą mnie domysły nad jej marką, no i tym materiałem, który jest taki przyjemnie miękki i chłodny w dotyku, że nie wygląda na poliester;)
jesteś taka romantyczna...ach...uwielbiam TWÓJ powiew..
OdpowiedzUsuńBeatiful. Who's taking the pictures of you?
OdpowiedzUsuńAnd please don't tell me that Poland has such a nice weather these days, because here in the Czech republic it's freezing cold.
i znowu zajebiste fotki...;-)
OdpowiedzUsuńwięc to spodnie? bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńBeautiful..I wish I had fields of gold here..just fields of rain ;) Have a great weekend x
OdpowiedzUsuńMam podobne pytanie jak poprzednia komentatorka. KTO Ci robi TAKIE zdjęcia?
OdpowiedzUsuńcudnie<3
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i taki senno-popołudniowy klimat..
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kapelusz!!! Bajeczny!!!!
OdpowiedzUsuńA u ciebie na blogu lato :) Piękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńczy to są spodnie? jeśli tak to obłędne..w ogóle te Twoje zdjęcia to taki inny,bajkowy świat!!
OdpowiedzUsuńZu: It's also cold here now, these pics were taken three weeks ago, during beautiful indian summer:)
OdpowiedzUsuńRiennahero, zdjęcia ogrodowo leśne robi moja mama, przekażę wyrazy uznania:)
kaya: tak, to spodnie z Topshopu za komiczne 49 zł na wyprzedaży, są naprawdę fantastyczne bo o ile nie kupuję w normalnych sklepach nic poza biżuterią to im nie mogłam się oprzeć!
uve got some really great shoots on ur blog! It has a great ambiance, I really love it.
OdpowiedzUsuńFlo
http://floswonderland.com/
cześć!
OdpowiedzUsuńcóż za dziwny post,próbuję po raz trzeci bodajże go załadować,a tu trawy,światła i fragment kapelusza...mniemam,że nie postanowiłaś być jeszcze bardziej tajemnicza,tylko po prostu internet szwankuje.
och i pozdrów mamę, lubię córunie mamuni, może bo sama się poczuwam z lekka.
nic nie widziałam pisać co nie mam,zapewneś znowuż czarodziejską pensjonareczką z lat '20, kłony i po-kłony.
i nazwanie archiwum the past mnie urzekło, nie wiem czemu,tj.wiem trochę-bo to cholerne archiwum, to rzeczywiście jest już ,,past'',smuteczek
aaa,załadowało!
OdpowiedzUsuńprzymierzałam jee,są cudowne,niemniej jak się ma marne 170 okraszone tłustymi udami i masywnym łydkami się ,,nie podskoczy'',pff.
Jak się czepiać to się czepiać-nie podoba mi się kwiecie,w takiej scenerii wygląda zbyt upozowanie,wiadomo,że fotografia kreacyjna,ale jesteś i hippisem na łąki łanie i ogrodniczką ze dwora jednocześnie jakoś, nie wiem, poza tym są zbyt dużym kontrastem do ,,zwiewnych'', ażurowych traw.
jezuuu,jestem żałosna miejscami-rozwodzę się nad żółtymi kwiatkami, które zwiędły w czerwcu (the past).
ale ten,prawdziwego,ani sztucznego hejtera się nie doczekasz, możesz mieć perorę o kwiatku,bllle
nie zwracaj na mnie uwagi
pierwsze zdjęcie, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńod kilku dobrych lat poluję na właśnie taką torbę jaką tutaj pokazałaś - zazdrość! będę szukać dalej, bo obiecałam sobie, że kiedyś ją zdobędę. gdyby Twoja Ci się znudziła... to wiesz :)
OdpowiedzUsuńNapisałaś, że masz taką samą sukienkę jak moja... wiesz może jakiej jest firmy, a przede wszystkim z jakiej tkaniny jest zrobiona?:P Odkąd ją znalazłam w lumpeksie (a miała wycięte metki) męczą mnie domysły nad jej marką, no i tym materiałem, który jest taki przyjemnie miękki i chłodny w dotyku, że nie wygląda na poliester;)
OdpowiedzUsuń