18.07.2010
Opalacz i chłopska balia w stylu glam.
Słońce praży, a raczej prażyło wczoraj, a wiadomo, przy 35 stopniach nawet babcina miednica wydaje się być wybawieniem.
Przy okazji mieliśmy wszyscy trochę radości;)
***
Opalacz (uwielbiam to cudowne zapomniane słowo) M&S (lump, totalny wintydż)
łańcuchy: lump
kwiatek: camaieu, wyprz
lizak: czeski i pyszny!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
gdzie nabyłaś ten cudowny strój?
OdpowiedzUsuńW cudownym lumpeksie;)
OdpowiedzUsuńhow great, your blog is awesome!
OdpowiedzUsuńyou've got a wonderful collection of inspiration
keep it up, and thanks for sharing
-cma
COSMICaroline.blogspot.com
ale fajny ten strój! :)
OdpowiedzUsuńJaki boski strój o jacie! :>
OdpowiedzUsuń*ja Cie powinno być ;P z podniecenia ortografia mi szwankuje ;P
OdpowiedzUsuńPomysłowe!
OdpowiedzUsuństrój super, zdj pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńfajne fotki !!! : )
OdpowiedzUsuńhttp://jozefinafashion.blogspot.com/
Dziękuję za komentarz^^ uśmiałam się jak go przeczytałam, nie myślałam o tym w ten sposób ;p
OdpowiedzUsuńMasz baaardzo ładny strój :D
ale masz wystrzalowy basenik :D hihi super foty!!
OdpowiedzUsuńhttp://laughing-in-the-purple-rain.blogspot.com/
haha,no faktycznie orzezwiajaca kapiel ;d
OdpowiedzUsuńkapitalny klimat zdjęć:D
OdpowiedzUsuńps. super kapelusz!
Łańcuchy są boskie <3
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą miską :D
OdpowiedzUsuńOch dziękuję za pochlebstwa!;)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobała. I nawet rozmiar XL jest na mnie dobry xD Bo w rzeczywistości ona jest króciutka.
OdpowiedzUsuńTwój opalacz jest piękny:)
OdpowiedzUsuńmam sentyment do tej torebuni
OdpowiedzUsuń