12.12.2011

Pictures of me.













W dzisiejszych czasach trudno jest nazwać to uczucie kiedy pan listonosz wrzuca do skrzynki list z zawartością inną niż rachunek do zapłacenia. Trudno też opisać radość z otrzymania własnej podobizny wymalowanej na kawałeczku papieru zupełnie bezinteresownie przez niby kompletnie obcą osobę.

Dziękuję Ci droga Śnieżynko za wspaniały prezent, sprawiłaś mnie i mojej pustej ścianie naprawdę dużo radości. Założę się że to słońce w niedzielę które tak cudownie świeciło o poranku to też Twoja sprawka!

Oryginalne zdjęcie jest gdzieś tu.

17 komentarzy:

  1. Piękny wpis, święte słowa. Ja wszystkie listy przechowuję i zostaną ze mną po kres :). Sms, czy mail choć miły nie oddaje tego co kartka papieru.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się zaczarowana. Tobą, Twoją podobizną w ramce, czarem wypływającym ze zdjęć:) No ACH!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. blog jest świetny ;))
    zapraszam.
    +obseruję

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie przyjemne zdjęcia.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie móc popatrzeć na swój obrazek tak ładnie oprawiony i wiszący na honorowym miejscu:)) Cieszę się, że sprawił tyle radości:))
    Swoją drogą, już zapomniałam jakie to fajne uczucie wrzucać list do skrzynki pocztowej!:D

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny rysunek:)chyba każdy marzy o takim podarku.
    Lubię takie zdjęcia,nie wiem jak je opisać,po prostu magiczne!
    pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak zawsze klimatyczne, ostatnie świetne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Slodkie uczucie, ze istnieja jeszcze mile, bezinteresowne zupelnie obce nam osoby!

    OdpowiedzUsuń
  9. czy mogłabys zdradzić sposób obróbki zdjęc zeby wyszły takie pastlowe?pozdrawiam Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  10. Małgosiu dobrze jest je zwyczajnie rozjaśnić w Irfan View i dodać odcienie żółci i czerwieni, wtedy całość nabiera ciepłych barw, bo niweluje się błękitnawy odcień, który jest bolączką mojego słabego obiektywu:)

    OdpowiedzUsuń