Wiedziałam że to się tak skończy, ale ta marynarka po prostu jest tego warta, a chłodne dni nie chcą tak łatwo ustąpić tworząc dla niej szerokie pole manewru.
Dzisiaj mój ulubiony lookbook'owy trend: koronka. Jak tylko wypatrzyłam tę bluzkę w stercie szmat wiedziałam że będzie moja. W zestawieniu z gipiurowymi kolczykami własnej roboty moim zdaniem prezentuje się dobrze.
Oczywiście koronka w kolorze innym niż pudrowy (w którym wyglądam koszmarnie) i bez dziwacznych butów na niebotycznych koturnach się nie liczy jeśli chodzi o powszechne zjawisko zwane MODĄ, ale osobiście w takim właśnie skromniejszym zestawie najlepiej się odnajduję.
Nie wiem jak to jest, że zazwyczaj najchętniej zakładam sukienki a w te dni kiedy bierzemy aparat na spacer mam na sobie akurat spodnie. Postaram się to w najbliższym czasie zmienić;)
3.08.2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudne kolczyki ! Umiesz robić zakupy w sh :)
OdpowiedzUsuńbluzka super;)
OdpowiedzUsuńto spodnie i pasek? super wygląda!
OdpowiedzUsuńMarynarka jest świetna. Sama bym taka nie pogardziła a co do koronki to dobrze ze nie jest zestawiona z wszechobecnymi koturnami i w kolorze pudrowym ;)
OdpowiedzUsuńhttp://subiektywnie1606.blogspot.com
Bardzo podoba mi się ten zestaw :) bluzka jest boska!
OdpowiedzUsuńwyglądasz ekstra :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny zestaw :)
OdpowiedzUsuńMarynarka jest świetna:)
OdpowiedzUsuńBluzka z koronką też!:)
całkiem nieźle
OdpowiedzUsuńFajnie, tak nietuzinkowo :) i intrygująco jednocześnie :)
OdpowiedzUsuńświetny look:D
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga: http://asia-rolbiecka.blogspot.com/
Pozdrawiam!