ejże velwetowa siostro! ja sej kupiłam ze trzy dni temu lakierkowe glany i poczułam się jakbym cofnęła się w rozwoju do czasów głębokiego gimnazjum. Znów jesteś faszyn,lubię to! I myślę,że wybitnie Twój krój taka bombka,ja wyglądałabym przykładowo jak prawdziwa bomba,uch
martensy, do tego chyba misiowe...cała misiowa jesteś...ja przechodziłam w martensach pół życia, bordowych i czarnych, krótko miałam też białe, jak nie wpadłam na pomysł żeby przemalować je na czarno...no
O jejku są też welwetowe? Super się prezentują! Ja kocham martensy, na to słowo się uśmiecham :D Zresztą, jak zajrzysz do mnie, to od razu widać:P buziaki
Bardzo podoba mi się stylistyka zdjęć, zwłaszcza tych z poprzedniego postu. :) Lubię takie przyćmione kolory, a stylistyka retro - to już w ogóle odlot. Co do samych butów - nigdy nie przepadałam za nimi, ale znając mnie zdanie zmienię jeszcze kilka razy.
Zawsze Martensy mi się kojarzyły z czymś niekobiecym i topornym. Zmieniłaś to skojarzenie :)
OdpowiedzUsuńmi równiez jak koleżance Zuzolińskiej tak się kojarzyły Martensy a tu bardzo miła odmiana!
OdpowiedzUsuńa ja kocham Martensy i właśnie szukam jakiś ciekawych dla siebie i bratanicy!
OdpowiedzUsuńfenomenalnie
OdpowiedzUsuńRewelacyjna sukienka, kocham takie oversizy!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, bardzo ciepłe czego mi brakuje w takich chłodnych dniach :) świetna luzna sukienka, bardzo ładnie Ci w czerwonych ustach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niesamowite zdjęcia, to pierwsze szczególnie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńświetne fotki
OdpowiedzUsuńWłaśnie padlam trupem. Od dziś masz mnie na sumieniu. Wspaniałości - genialności!:)
OdpowiedzUsuńśliczne choc słabo widać, że velvetowe są;)
OdpowiedzUsuńSukienka jest genialna! Świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpoprzedni kom. musialam usunac, bo cos mi sie pokickalo:DD pomyslowe zdjecia:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńejże velwetowa siostro!
OdpowiedzUsuńja sej kupiłam ze trzy dni temu lakierkowe glany i poczułam się jakbym cofnęła się w rozwoju do czasów głębokiego gimnazjum.
Znów jesteś faszyn,lubię to!
I myślę,że wybitnie Twój krój taka bombka,ja wyglądałabym przykładowo jak prawdziwa bomba,uch
ukłony
martensy, do tego chyba misiowe...cała misiowa jesteś...ja przechodziłam w martensach pół życia, bordowych i czarnych, krótko miałam też białe, jak nie wpadłam na pomysł żeby przemalować je na czarno...no
OdpowiedzUsuńO jejku są też welwetowe? Super się prezentują! Ja kocham martensy, na to słowo się uśmiecham :D Zresztą, jak zajrzysz do mnie, to od razu widać:P
OdpowiedzUsuńbuziaki
Pięknie Ci w tej sukience! Prosto i elegancko:))
OdpowiedzUsuńślicznie:)
OdpowiedzUsuńSUPER ŚWIETNY BLOG:)POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńśliczna jesteś :)
OdpowiedzUsuńfajny post ;]
zapraszam do mnie :) komentuj i obserwuj jeśli Ci się spodoba :)
jaki genialny blog! ambitnie i na poziomie! obserwuje! jestes bombowa!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się stylistyka zdjęć, zwłaszcza tych z poprzedniego postu. :) Lubię takie przyćmione kolory, a stylistyka retro - to już w ogóle odlot. Co do samych butów - nigdy nie przepadałam za nimi, ale znając mnie zdanie zmienię jeszcze kilka razy.
OdpowiedzUsuńI jeszcze coś - ekstra czołówka!
OdpowiedzUsuń