31.08.2011

Sail away, sail away.






















30 komentarzy:

  1. Cudowne morze, piękne zdjęcia. Umieram z zazdrości!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorgeous, what an amazing place and I love your swim suits!! Hope you enjoyed darling!! xx

    OdpowiedzUsuń
  3. genialne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne fotyyy.. ach :) <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Widać, że miałaś cudowne wakacje :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. pięknie:) dziękuję za pochwałę nagłówka;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześlicznie!! Jakie widoki! A Ty jak gwiazda filmowa na każdym zdjęciu!

    Pozdrawiam ciepło,

    Kathy z http://fashiongamesblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładnie wyglądasz:) jeśli lubisz przeglądać modowe blogi zapraszam do mnie:) zachęcam do obserwacji;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia, szczególnie trzy ostatnie. Ty już tak po prostu masz - pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zakochałam się w ostatniej fotce, rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie piękne zdjęcia! I ten cudny kostium kąpielowy! A gdzie odpoczywałaś? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne, romantyczne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne romantyczne zdjęcia

    zapraszam do zabawy " 10 pytań od Majorki "

    OdpowiedzUsuń
  14. takie piękne to ostatnie zdjęcia. melancholia Ci na imię...

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh, jakie masz tu wspaniałe zdjęcia! Najpiękniejsze na świecie. To drzewo jest moim dębem ukrytych pragnień, ale wątpię, żeby było szerzej znane ;)) rośnie sobie spokojnie pod zamkiem w Brolio, który często odwiedzam i nie jest atrakcją turystyczną.
    Dodaję Twojego bloga do obserwowanych, ok?

    OdpowiedzUsuń
  16. te zdjęcie są przepiekne! :P
    + zapraszam do mnie (nowy post!) ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękne, romantyczne fotki! śliczne okularki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zapraszam Cię nieśmiało do zabawy - szczegóły u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejuuu, ty to jedziesz i bajkę masz zawsze, noo!
    Zazdroszczę kostiumu czarnego,sama czegoś z klasą i w częściach w liczbie jeden odnaleźć jakoś wiecznie nie mogę...
    Chciałam Ci szalenie podziękować za nazwanie mnie kruczyskiem! Ja biedna, nieszczęśliwa porównania takowe wielbię straszliwie i najszczęśliwsza pod słońcem jestem bywałam tytułowaną będąc beczką/sowa,kruk powiedzmy się wpisuje, ha!
    Ukłony!

    OdpowiedzUsuń
  20. a do nadwagi to mi brakuje kilo sześć jedynie tak na marginesie, raz, że umiem ukryć, a dwa, że jestem w stanie w cyklu półrocznym przybrać/stracić kilogramów 10 nawet, więc chwiejność wagowa niezwykła, jak na osobą bez schorzeń (psychicznych, bądź fizycznych warto dorzucić)
    bleee

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne zdjęcia! Można się rozmarzyć... :)

    ____________
    www.mojemaleopowiesci.blogspot.com

    KONKURS na blogu!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. You havesuch a beautiful vision!

    http://www.afrenchinlosangeles.com/

    OdpowiedzUsuń