Koniec sezonu nastraja mnie dosyć nostalgicznie. Bardziej niż zwykle doceniam wieczorne spacery i promienie słońca na twarzy. Przypadek sprawia, że na wakacje wyjeżdżam zwykle właśnie pod koniec sierpnia, jakbym chciała przedłużyć agonię lata. Mam nadzieję przywieźć znad morza mnóstwo piasku w tenisówkach i jodu zgromadzonego w tarczycy.Zdaję sobie sprawę, że słomianych kopertówek w lepszym czy gorszym wydaniu widziałyśmy już setki, moja leżała od paru miesięcy w szafie i teraz dopiero poczułam naglącą potrzebę zabrać ją na spacer. 



koszulina: atmosphere, lump, 4 zł
klacz: lump, 1 zł
kolczyki: od
tej pani, nie żaden dekupaż badziewny tylko czysta sztuka!